piątek, 26 listopada 2010

I'm alive

Dziś stwierdziłam - czas na zmiany. Zaczynam powoli, na początku, zaczynam prowadzic tego bloga, mam nadzieję, że będzie się wam podobał (okeey - musi się wam podobac :) )



Skacząc z strony na stronę, dostałam linka od znajomej z tymi koszulkami
Są o tyle wyjątkowe, gdyż każda jest inna. Wyróżniają się precyzją (każdy egzemplarz jest ręcznie malowany) i tym czymś.... Produkuje je firma The Montain która (niestety) nie ma żadnego butiku w Polsce, ale nie bójcie się - są na allegro :)
Jest w nich kilka rzeczy które mi się nie podobają. Niektóre mają tandetne wzory, minusem jest też rozmiarówka (na allegro dostępna tylko męska)
Jeszcze nie mam tej koszulki, ale już zbieram, osobiście podobają mi się te żebra - myślicie, że to mnie wyszczupli?

4 komentarze:

  1. I can't understand what you've written, but I like these. I love the moon, and the tree.

    OdpowiedzUsuń
  2. dzieki za wizyte i za wyrazenie opinii, a co do twojego komentarza: widocznie musiala :p


    http://patroushkasplace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. nie martw sie nie wzielam do serca :)
    kazy ma gorsze dnii, zreszta nie wazne, komentarze sa po to by wyrazac wlasna opinie... mila czy nie, kazdy ma swoja :P
    a co to tego "blog friends" to moge jedynie zaproponowac wspolne "obserwowanie" sie bo nie wiem w jaki inny sposob mozna zostac blogowymi znajomymi :))


    http://patroushkasplace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń